Kondycja polskiego sektora TSL uległa na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy delikatnej poprawie, co zawdzięczamy m.in. rozwojowi współpracy transgranicznej. Według sprawozdania Biura do spraw transportu Międzynarodowego, liczba polskich pojazdów przewożących towary na terenie UE wzrosła w stosunku do ubiegłego roku o ponad 10 000. Oznacza to, że Zachód coraz bardziej docenia naszego usługi w tym zakresie.
Rośnie ilość zleceń transportowych
Z naszego badania Polski transport w 2012-2013 wynika, że wzrosty widoczne są w kilku obszarach. Firmy wskazały, że odsetek realizowanych przez nie zleceń transportowych wzrósł wśród 35% z nich, co oznacza wzrost o 5% w stosunku do roku 2012. Jednocześnie spadek zleceń odnotowało 25%, czyli o 7% mniej, niż w zeszłym roku.
Poprawie uległa również kondycja finansowa podmiotów z sektora TSL. Na polepszenie wskazało 27% respondentów. Obecna sytuacja powstała m.in. wskutek zwiększenia popytu na międzynarodowe usługi transportowe w krajach Europy Zachodniej. Poprawiająca się sytuacja gospodarcza ma bezpośredni wpływ na sektor transportu, ponieważ dla eksporterów przewoźnicy z krajów takich jak Polska są atrakcyjnymi partnerami biznesowymi.
Potwierdza to fakt, że tylko w 2013 r. przybyło w Polsce ponad 1500 przedsiębiorstw przewożących towary na terenie Unii Europejskiej. Ponadto zgodnie z informacjami GUS-u, wartość dodana w transporcie i gospodarce magazynowej wyniosła 4,5 proc., co w porównaniu z ubiegłym rokiem stanowi niewielki wzrost.
Płatności to wciąż największy problem w transporcie
Niepokojące są natomiast statystyki dotyczące zadłużenia oraz nasilających się zatorów płatniczych. Według naszych estymacji niewypłacone należności w Polskim TSL sięgają obecnie 700 mln zł. 83% tej kwoty to długi krajowe, które wciąż stanowią najpoważniejszy problem. Jednocześnie rośnie stopień przeterminowania należności. Te, przekraczające 120 dni stanowią już 8% (5% w 2012) natomiast przedział od 60 do 120 dni wzrósł z 13 do 20%, co potęguje spiralę zadłużeń.
Nie należy również bagatelizować wierzytelności w skali międzynarodowej, która pomimo tego, że stanowi jeszcze niewielki odsetek, to w stosunku do roku ubiegłego wzrosła o 6%. Jest to skutek tego, że obecnie zaledwie jeden na czterech przedsiębiorców decyduje się windykować tego typu należności, co z kolei wynika m.in. z braku znajomości danego języka obcego, nieznajomości regulacji prawnych obowiązujących w kraju dłużnika czy droższych niż na rynku krajowym usług w zakresie odzyskiwania długów. Pole do popisu będą miały tu podmioty specjalizujące się w takich usługach, co może w dłuższej perspektywie znacząco zredukować rosnący aktualnie problem.
Optymistyczne perspektywy rozwoju branży TSL
Pomijając występujące trudności, delikatne wzrosty i pozytywne prognozy nie skłoniły podmiotów z sektora TSL do popadania w hurraoptymizm. Inwestycje w rozwój działalności wciąż prowadzone są ostrożnie i dość zachowawczo. Z naszych badań wynika, że deklaruje je mniej podmiotów niż w roku 2012. Jeśli jednak przyrost nowych zleceń zza zachodniej granicy będzie utrzymywał się na obecnym poziomie, możemy spodziewać się kontynuacji tendencji wzrostowych oraz względnej stabilizacji.
Pełny raport czytaj tutaj: Polski transport w 2012-2013