Rosnący odsetek transakcji zawieranych na odległość umożliwił wielu przedsiębiorstwom z sektora TSL przetrwanie marazmu gospodarczego. Dzięki niemu zachowali oni rentowność i utrzymali stabilną pozycję rynkową. Z drugiej strony taka sytuacja to większe pole do manewru dla oszustów, którzy skutecznie wykorzystują pobieżną weryfikację nowych kontrahentów.
Kradzieży w transporcie przybywa
Statystyki rokrocznie publikowane przez Komendę Główną Policji pokazują, że od roku 2009 liczba kradzieży w Polsce regularnie rośnie. Z końcem 2012 r. stwierdzono takich przypadków aż 230 751, z czego wszczęto 210 551 postępowań. Ich wykrywalność wynosi obecnie 33,5%, a w przypadku samochodów 24,2%. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat wzrosła ona co prawda trzykrotnie, jednak wciąż pozostaje na relatywnie niskim poziomie.
Znaczące zmiany widać bezpośrednio w sektorze zarobkowego transportu drogowego. Zgodnie z informacjami z ogólnoświatowego raportu 2013 Global Cargo Theft Threat Assessment w 2012 roku liczba odnotowanych kradzieży ładunków wzrosła w Europie w stosunku do 2011 o aż 24%. Najczęstszą formą pozostaje kradzież z przyczep na niestrzeżonych parkingach oraz przydrożnych zajazdach poprzez przecięcie kurtyn bądź uszkodzenie zamka.
Atrakcyjne Niemcy
Pomimo braku oficjalnych statystyk można estymować, że najbardziej atrakcyjnym krajem w Europie dla złodziei są Niemcy ze względu na położenie geograficzne oraz rozwiniętą gospodarkę. Ponad 30% wszystkich kradzieży dotyczyło tam surowców budowlano-przemysłowych, natomiast na 2 miejscu uplasowała się elektronika z 22%.
Weryfikacja partnerów najważniejsza
W Polsce hierarchia przestępstw w transporcie kreuje się nieco inaczej. Dominujący w krajach Wspólnoty rabunek z przyczep znajduje się u nas dopiero na trzecim miejscu. Okazuje się, iż najczęstsze są przywłaszczenia przez podwykonawcę – 42% oraz fałszerstwa – 31%. Problem stanowi zatem w naszym kraju nie skala przestępczości w ogóle, a niewystarczająca weryfikacja potencjalnych kontrahentów biznesowych.
Zjawisku sprzyja również wspomniany na początku wzrost liczby transakcji zawieranych na odległość. Porównując obecną sytuację do tej sprzed kilku lat, gdzie wskazany typ pozyskiwania kontrahentów był rzadszy, widać wyraźną dysproporcję. Zgodnie z wynikami raportu przygotowanego przez Polski Instytut Transportu i Logistyki z 2006 r. ofiarą przywłaszczenia towarów przez fałszywego przewoźnika, spedytora czy kuriera padło 17,5% respondentów, natomiast kradzieży z naczep – aż 35%.
Nie zmieniła się za to lista najczęściej kradzionych sprzętów. Spadł odsetek kradzieży sprzętu komputerowego, którego cena maleje. Znaczący jest za to wzrost zainteresowania złodziei surowcami, które łatwo jest upłynnić, dlatego to właśnie one są najczęściej kradzione z transportów, a zaraz za nimi znajdują się sprzęty RTV, AGD oraz telekomunikacyjne.