Europa Wschodnia wiedzie prym w transporcie europejskim
Ciężarówka na wschodnich numerach przemierzająca drogi Europy Zachodniej – codzienny widok. Co ciekawe, będzie on coraz bardziej powszechny, ponieważ przewoźnicy ze wschodnich rejonów Europy bardzo chętnie podejmują się zleceń na Zachód i z powrotem. Dlaczego?

Coraz więcej ciężarówek z Europy Wschodniej
Jak pokazuje raport niemieckiego BAG (Bundesamt für Güterverkehr), stworzony na podstawie informacji z systemu poboru opłat, udział wschodnich ciężarówek w europejskim rynku transportowym sukcesywnie rośnie (rekordowe wyniki osiągnął świeży członek UE – Chorwacja – wzrost o 37,5%, jak również Rumunia, Bułgaria – powyżej 20%). Polska odnotowała wzrost na poziomie 13,4%. Jednocześnie spada liczba pojazdów na zachodnich rejestracjach (dotyczy to wszystkich krajów „starej” Unii Europejskiej, m.in. Szwecji, Włoch, Irlandii, Belgii, Wielkiej Brytanii).
Droga na Zachód cel wschodnich przewoźników
Przyczyną takiego stanu rzeczy jest bardzo duże zainteresowanie wschodnich przewoźników transportem na Zachód i z powrotem – tam rzadziej jeździ się na pusto, istnieje lepsza infrastruktura, łatwiej przekracza się granice. Jest to idealna szansa na znalezienie dobrego kontrahenta, z której powinni korzystać załadowcy z Europy Zachodniej, zainteresowani przewozem towarów z i na Wschód.
Na podstawie: Raport BAG, portal 40 Ton
Czytaj także:
Jakie karty paliwowe obowiązują w Europie Zachodniej