Akcesja Polski do Unii Europejskiej spowodowała dynamiczny wzrost handlu naszego kraju z Francją, która obecnie znajduje się w czołówce najważniejszych partnerów gospodarczych Polski. Na przestrzeni kilku ostatnich lat Francja stała się atrakcyjnym rynkiem dla polskich przewoźników. Dlaczego?
Dlaczego przewoźnikom opłaca się jeździć do Francji?
-
- Stała współpraca z załadowcami
Stabilność zleceń – to domena rynków zachodnich. Oferty firm zlecających ładunki z takich państw, jak Francja czy Niemcy, są regularne. Wahania ilości zleceń nie są tak duże, jak w przypadku rynków południowych, skąd się wozi np dużo. owoców, produkcja których jest zależna od zmian pogodowych.
-
- Duża ilość ładunków
Wsparcie państwa takich sektorów, jak produkcja przemysłowa czy przetwórstwo rolne i spożywcze tworzy rynek francuski atrakcyjny dla przewoźników, zwłaszcza tych z Europy Wschodniej, którzy preferują duże odległości.
-
- Wysokie stawki
Słaba pozycja złotówki sprzyja zachodnim zleceniodawcom, którzy coraz częściej decydują się na współpracę ze wschodnim przewoźnikiem. Wpływ na to ma również niższa cena paliwa na Wschodzie. Średnio stawki, jakie oferują francuscy załadowcy, są wyższe o 10% w porównaniu ze stawkami obowiązującymi w Europie Środkowo-Wschodniej.
Czytaj także:
Ile jest ładunków do przewiezienia we Francji?
Opłaty drogowe we Francji od 2015 r.